sobota, 25 października 2014

Złośliwa trzynastka - Janet Evanovich




Tytuł oryginału: Lean Mean Thirteen
Cykl/Seria: Stephanie Plum. Dziewczyny nie płaczą
Tom: 13
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Oprawa: miękka
Rok wydania: 2014
Ilość stron: 368
Ocena: 5.5/6

Stephanie Plum uzależnia. Czego świetnym przykładem jestem nie tylko ja, ale i moja przyjaciółka, która codziennie dzwoniła do mnie i pytała, czy mam już trzynastą część, bo ona po prostu MUSI ją przeczytać. Znam ja doskonale to uczycie, bo zawsze z wytęsknieniem czekam na kolejne części, a kiedy już trafią w moje ręce nie potrafię się powstrzymać przed czytaniem. Nie wiem po co ludziom narkotyki, kiedy książki są na wyciągnięcie ręki ;)

Były mąż Stephanie znika. W jego gabinecie jest mnóstwo krwi. Zgadnijcie, kto jest głównym podejrzanym?;) Oczywiście w tym samym czasie, kiedy znika Dickie, ktoś zaczyna krążyć za Step i zdecydowanie chce jej zrobić krzywdę. Do tego Joyce chce ją zastrzelić. I staruszek wybucha zwierzęta w jej samochodzie. Babcia umawia się na randki. Matka zdecydowanie za często ostatnio prasuje. Komandos jest zbyt blisko, a Jo zbyt daleko. Wiele się dzieje i jak zwykle jest to okraszone olbrzymią dawką świetnego humoru!

Po raz trzynasty sięgnęłam po przygody Stephanie i nadal nie mam dość. Wręcz przeciwnie, z każdym tomem chcę więcej! Mam nadzieję, że Pani Evanovich ma jeszcze wiele pomysłów jak skomplikować życie Steph, bo ja nie chcę się z nią rozstawać. To jedna z takich serii, kiedy zaczynamy czytać i po prostu wiemy, że to będzie genialne, bo po prostu nie ma innej opcji!
Swoją drogą, czasem zastanawiam się skąd autorka bierze pomysły, bo niektórzy bohaterowie i wydarzenia są tak absurdalne i nieprawdopodobne, że potrzeba naprawdę bujnej wyobraźni, żeby je stworzyć. A takich wydarzeń i postaci mamy w każdym tomie całe mnóstwo.

Książki o Stephanie Plum to jeden z najlepszych znanych mi sposobów na doła. W ekspresowym tempie wciągają czytelnika i już po kilku stronach wszystkie smutki znikają, bo po prostu nie da się nie uśmiać do łez w trakcie lektury. Jeśli ktoś jeszcze nie zna tej serii, to naprawdę powinien się zapoznać. Niech Was nie przeraża, że to już trzynasty tom, jak tylko zaczniecie, nie będziecie mogli przestać czytać i nawet nie zauważycie kiedy te trzynaście tomów będzie już za Wami. 

http://fabrykaslow.com.pl/

6 komentarzy:

  1. Chciałabym kiedyś poznać tę serię, ale przeraża mnie jej ilość tomów. A ja nie mam aż tyle wolnego czasu, by poświęcić go na jeden cykl, dlatego z reguły sięgam po jednotomowe powieści.

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliwka atakuje już po raz trzynasty? Wow :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz rację- seria uzależnia :) Ja ją uwielbiam <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam tej serii, ale po Twojej rekomendacji chętnie to nadrobię :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja właśnie zrecenzowałam dopiero drugą część przygód Śliweczki - dużo czasu upłynie, zanim dotrę do Trzynastki... Ale dotrę na pewno! :)

    OdpowiedzUsuń