poniedziałek, 22 września 2014

Caffè criminale. Śledztwo Rose Strickland – Terri L. Austin

Tytuł oryginału: Diners, Dives & Dead Ends
Cykl/Seria: Rose Strickland
Tom: 1
Wydawnictwo: Imprint
Oprawa: miękka
Rok wydania: 2014
Ilość stron: 304
Ocena: 4.5/6

Kiedy tylko pojawiła się zapowiedź tej książki, miałam wielkie nadzieje, że oto pojawiła się godna następczyni mojej ukochanej Stephanie Plum. Lektura zweryfikowała te poglądy, mistrzyni nikt nie dorówna, ale powiem Wam, że Rose jest na naprawdę dobrej drodze!

Rose Strickland to ciekawa postać, córka bardzo bogatych ludzi, która została odcięta od kranika z pieniędzmi po tym, jak postanowiła żyć po swojemu. Skończyło się na nijakich studiach i pracy jako kelnerka i poszukiwaniu celu w życiu, ale na swój sposób Rose jest szczęśliwa, bo mimo wszystko nikt nie mówi jej, jak ma żyć. Wiele zmienia się w dniu, kiedy jej przyjaciel Axton daje jej na przechowanie swój plecak, a niedługo potem znika w niewyjaśnionych okolicznościach. Rose jest wściekła i zmartwiona. Jeśli komuś wydawało się, że może sobie tak bezkarnie porwać Axa, to jest w wielkim błędzie, już Rose mu pokaże!

Cóż mogę o tej książce powiedzieć. Podobała mi się, naprawdę! Troszkę inna niż się spodziewałam, ale i tak dostarczyła mi sporą dawkę śmiechu i rozrywki. Bardzo polubiłam główną bohaterkę, która nie da sobie w kaszę dmuchać i stanie na głowie, żeby pomóc ludziom, na których jej zależy. To, że pakuje się przy tym w naprawdę wielkie kłopoty, to druga sprawa. Czasem wręcz sama włazi z pełną świadomością do paszczy lwa, ale też niezmiennie wychodzi z tego obronną ręką.
Oczywiście Rose ze swoim śledztwem nie zostaje sama, do pomocy ma przyjaciół z pracy, przystojnego adwokata i dwóch informatyków. Ekipa jak marzenie ;)

Bardzo przyjemna lektura to była, idealnie nadaje się na ponure deszczowe popołudnia, których ostatnio nie brakuje. Dobrze napisana, lekka w odbiorze, szybko się czyta, a i akcja toczy się dość wartko. Do tego niezwykle barwni bohaterowie i dobra zabawa gwarantowana! Myślę, że spodoba się wszystkim miłośnikom komedii sensacyjno-kryminalnych. Mam nadzieję, że już niedługo będę mogła cieszyć się kolejnymi przygodami Rose i spółki ;)
http://www.dwpwn.pl/

wtorek, 9 września 2014

Tajemnica Starego Pałacu. Duch z Niewiadomic – Katarzyna Majgier


Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Oprawa: miękka
Rok wydania: 2014
Ilość stron: 272
Ocena: 4.5/6

Nigdy nie ukrywałam, że lubię książki młodzieżowe. Mimo, iż młodzieżą nie jestem już od jakiegoś czasu, to jednak ciągle odnajduję wielką przyjemność w literaturze dla młodszych czytelników, szczególnie jeśli są to książki przygodowe lub fantastyka. Nie miałam najmniejszych wątpliwości co do tego, że „Duch z Niewiadomic” to dla mnie idealna lektura, żeby czymś lekkim zakończyć urlop ;)

Poznajcie rodzinę Czereśniaków, Pan Czereśniak, nie lubi swojej pracy, ale lubi piękne samochody. Pani Czereśniak również nie lubi swojej pracy, lubi za to malować paznokcie. Ich syn, czternastoletni Arnold, który nie lubi szkoły, ale uczy się całkiem przyzwoicie, jedynki bardzo szybko poprawia na dwójki. Lubi za to filmy akcji i marzy o tym, że zostanie wojskowym. Ich wspólną pasją są zakupy w galerii handlowej oraz oglądanie telewizji, szczególnie programów typu reality show, oraz granie na loterii. Do tej rodziny należy jeszcze dwunastoletnia Magda, która nijak nie pasuje do pozostałych jej członków. Ku rozczarowaniu rodziców Magda nie lubi dziewczęcych sukienek i porządku. Lubi za to książki i komputery.
Zwyczajna rodzina, żyjąca zwyczajnym życiem. Do czasu, kiedy w swojej ukochanej loterii państwo Czereśniakowie wygrywają ogromną sumę pieniędzy. Teraz, jako wyższe sfery muszą żyć na poziomie, dlatego kupują stary pałac w Niewiadomicach. Rodzice wpadają w szał urządzania wnętrz wszystkim, co najdroższe. Magda natomiast chce się dowiedzieć czegoś o miejscu, w którym będzie mieszkać. Szybko zaprzyjaźnia się z mieszkającym obok Wiktorem i razem próbują odkryć tajemnice ducha, który podobno pokazuje się w okolicy pałacu co jakiś czas.

Lektura tej książki to czysta przyjemność. Zawiera w sobie wszystko, co książka przygodowa dla młodzieży zawierać powinna. Stary pałac, tajemnicze zniknięcie poprzedniej właścicielki, dreszczyk emocji i bohaterów zdeterminowanych żeby te tajemnice odkryć. Do tego napisana jest naprawdę przyjemnym językiem. Taka młodzieżówka w starym stylu, chciało by się rzec. W bardzo pozytywnym znaczeniu oczywiście. Przywodzi mi ona na myśl książki, którymi zaczytywałam się będąc w wieku głównych bohaterów. „Wakacje z duchami” czy „Pan samochodzik”, klasyka powieści młodzieżowej. Dobrze, że jeszcze są autorzy, którzy do stworzenia bardzo dobrej lektury nie potrzebują naszpikowania jej wszystkimi paranormalnymi stworzeniami świata.

Książkę czyta się błyskawicznie, taka lektura na jedno popołudnie. Spotkałam się z zarzutem, że jest ona przewidywalna. Może i trochę jest, ale nie zapominajmy, że jest ona skierowana do bardzo młodego czytelnika, a takie rządzą się trochę innymi prawami ;) Naprawdę, z czystym sumieniem mogę polecić wszystkim, zarówno nastoletnim, jak  i tym starszym miłośnikom powieści z dreszczykiem!!!


http://nk.com.pl/

Przy okazji chciałabym jeszcze Was prosić o kliknięcie w poniższy link :)
http://testmetoo.com/raport/taotao/sos-slodko-pikantny-200/?pr=TaoTao&np=Sos%20s%C5%82odko-pikantny%20Chili%20TaoTao&k=6&token=794d34e3a42cb3fc759d1fc77b18e812&PLP=1