Tytuł
oryginału: Diners, Dives & Dead Ends
Cykl/Seria:
Rose Strickland
Tom: 1
Wydawnictwo:
Imprint
Oprawa:
miękka
Rok
wydania: 2014
Ilość
stron: 304
Ocena:
4.5/6
Kiedy
tylko pojawiła się zapowiedź tej książki, miałam wielkie nadzieje, że oto
pojawiła się godna następczyni mojej ukochanej Stephanie Plum. Lektura
zweryfikowała te poglądy, mistrzyni nikt nie dorówna, ale powiem Wam, że Rose
jest na naprawdę dobrej drodze!
Rose
Strickland to ciekawa postać, córka bardzo bogatych ludzi, która została
odcięta od kranika z pieniędzmi po tym, jak postanowiła żyć po swojemu.
Skończyło się na nijakich studiach i pracy jako kelnerka i poszukiwaniu celu w
życiu, ale na swój sposób Rose jest szczęśliwa, bo mimo wszystko nikt nie mówi
jej, jak ma żyć. Wiele zmienia się w dniu, kiedy jej przyjaciel Axton daje jej
na przechowanie swój plecak, a niedługo potem znika w niewyjaśnionych
okolicznościach. Rose jest wściekła i zmartwiona. Jeśli komuś wydawało się, że
może sobie tak bezkarnie porwać Axa, to jest w wielkim błędzie, już Rose mu
pokaże!
Cóż mogę o
tej książce powiedzieć. Podobała mi się, naprawdę! Troszkę inna niż się
spodziewałam, ale i tak dostarczyła mi sporą dawkę śmiechu i rozrywki. Bardzo
polubiłam główną bohaterkę, która nie da sobie w kaszę dmuchać i stanie na
głowie, żeby pomóc ludziom, na których jej zależy. To, że pakuje się przy tym w
naprawdę wielkie kłopoty, to druga sprawa. Czasem wręcz sama włazi z pełną świadomością
do paszczy lwa, ale też niezmiennie wychodzi z tego obronną ręką.
Oczywiście
Rose ze swoim śledztwem nie zostaje sama, do pomocy ma przyjaciół z pracy,
przystojnego adwokata i dwóch informatyków. Ekipa jak marzenie ;)
Bardzo
przyjemna lektura to była, idealnie nadaje się na ponure deszczowe popołudnia,
których ostatnio nie brakuje. Dobrze napisana, lekka w odbiorze, szybko się
czyta, a i akcja toczy się dość wartko. Do tego niezwykle barwni bohaterowie i
dobra zabawa gwarantowana! Myślę, że spodoba się wszystkim miłośnikom komedii
sensacyjno-kryminalnych. Mam nadzieję, że już niedługo będę mogła cieszyć się
kolejnymi przygodami Rose i spółki ;)
Przy okazji chciałabym jeszcze Was prosić o kliknięcie w poniższy link :)
http://testmetoo.com/raport/taotao/sos-slodko-pikantny-200/?pr=TaoTao&np=Sos%20s%C5%82odko-pikantny%20Chili%20TaoTao&k=6&token=794d34e3a42cb3fc759d1fc77b18e812&PLP=1
http://testmetoo.com/raport/taotao/sos-slodko-pikantny-200/?pr=TaoTao&np=Sos%20s%C5%82odko-pikantny%20Chili%20TaoTao&k=6&token=794d34e3a42cb3fc759d1fc77b18e812&PLP=1
Jaka nietypowa okładka. Co do samej książki, też wzbudziła moje zaciekawienie, zwłaszcza na plus przemawia do mnie fakt, że zapewnia sporą dawkę śmiechu i rozrywki.
OdpowiedzUsuńKsiążka czeka grzecznie na mojej półce na przeczytanie ;)
OdpowiedzUsuńOkładka tej książki nie wzbudziłaby mojego zainteresowania, ale po Twojej recenzji mogłabym się skusić na tę komedię sensacyjno-kryminalną. :)
OdpowiedzUsuńBrzmi niezwykle intrygująco, chyba dam jej szansę ;)
OdpowiedzUsuńTo nie jest recenzja tylko opis książki. Powyższa autorka postu powinna zaznajomić się z ogólnymi zasadami recenzji.
OdpowiedzUsuńA gdzie na tej stronie jest napisane, że to blog specjalistyczny? Ja nie dopatrzyłam się informacji, że Autorka bloga jest profesjonalnym recenzentem, więc może sobie swoje, umownie mówiąc, recenzje pisać według własnych zasad, czyż nie?:)
UsuńPrawda :) Poza tym bardzo lubię słowa krytyki od kogoś, kto nie ma nawet odwagi się podpisać :)
UsuńBardzo podobała mi się ta książka i czekam na kolejne tomy w cyklu :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy dla mnie, ale może kiedyś zmienię zdanie :)
OdpowiedzUsuń