poniedziałek, 9 maja 2011

Dziedzictwo Agwatronu – Paulina Koniuk

Cykl: Dziedzictwo Agwatronu 
Tom cyklu: 1
Wydawnictwo: Novae Res
Oprawa: miękka
Rok wydania: 2010
Ilość stron: 256
Ocena: 3.5/6

Emma ma piętnaście lat i jest typem samotnika, woli spędzać czas na łonie natury. Podczas jednej ze swoich wędrówek znajduje rannego nietoperza. Postanawia się nim zająć dopóki nie wydobrzeje. Niespodziewanie, za sprawą owego nietoperza wyląduje w krainie zwanej Agwatronem – miejsce to pełne jest wszelkich możliwych nadnaturalnych stworzeń, takich jak wampiry, czarownice, syreny, smoki, wilkołaki i wiele innych. Kiedy już się tam znajduje dociera do niej, że nie jest to najlepsze dla niej miejsce, ale będzie potrzebowała pomocy, żeby wrócić do domu. Najbardziej chętny do pomocy będzie pewien przystojny wampir Dymitr, który wciągnie w to wszystko swoich przyjaciół – czarownicę Agnes i syrena Krelona. Żeby wrócić Emma będzie potrzebowała flakonu z substancją, która otworzy portal do jej świata. Po drodze okaże się, że nie jest to takie proste jak miało być na początku, a dodatkowo Emma ma dziwne wizje, w których widzi raz wampirze niemowlę, raz swojego sobowtóra z kłami.

Na początku wspomnę, że autorka napisała książkę w wieku lat szesnastu. I to czasami widać. Fabuła jest naprawdę ciekawa, jednak bardzo przewidywalna. Rozwiązanie każdego wątku jest do przewidzenia prawie od pierwszych rozdziałów, począwszy od miłości między Emmą a wampirem a na rozwiązaniu zagadki dziwnych wizji skończywszy. Generalnie co kto lubi, ale trochę to męczące, kiedy bohaterka pod koniec książki po raz kolejny zastanawia się co też mogą oznaczać jej wizje, podczas kiedy my od dawna wiemy co one oznaczają i mamy tylko ochotę pacnąć Emmę z nadzieją, że zacznie myśleć i połączy fakty ;)
Druga sprawa – miłość między Emmą i Dymitrem. Już nie mówię o tym, że było to już setki razy. Ale żeby po paru dniach znajomości wyznawać sobie miłość? Dziewczyna ma piętnaście lat, no nie szalejmy ;)

Ponarzekałam sobie to może teraz coś o pozytywach. Bo to nie to, że mi się nie podobało. Naprawdę przyjemnie mi się czytało, ale ja jednak lubię być zaskakiwana. No ale miało być o pozytywach. W końcu autorka jest młoda i ma jeszcze czas się rozwinąć. Udało jej się stworzyć fajną historię, pełną przygód, humoru i ciekawych bohaterów. Akcja tutaj pędzi jak szalona, co chwilę coś się dzieje i ani bohaterowie, ani my nie mamy chwili odpoczynku. Tak narzekamy, że młodzież nie czyta, a tu proszę! Nie tylko czyta, ale i pisze i to nie najgorzej jak na swój wiek. Z bohaterów najbardziej polubiłam Agnes, przypuszczam, ze dzięki jej ciętemu językowi i temu, że jest czarownicą, a ja mam do nich słabość ;)

Podsumowując. Mogło być lepiej, ale nie jest źle. Książka Pauliny Koniuk na pewno zasługuje na uwagę. W końcu ile mamy w naszym kraju nastolatków piszących fantastykę. Polecałabym ją raczej młodzieży, ale może ktoś starszy też się skusi. Świetna książka na jedno popołudnie, w sam raz dla kogoś, kto ma ochotę coś poczytać a nie ma na to za wiele czasu. Naprawdę interesujący debiut.
A przede mną drugi tom serii „Dziedzictwo Agwatronu” i mam nadzieję, że przekona mnie do tego, iż autorka się rozwija i za parę lat będzie tworzyła naprawdę wspaniałe dzieła.


Książkę otrzymałam do recenzji od wydawnictwa Novae Res, za co serdecznie dziękuję.

22 komentarze:

  1. Wiesz...ja mimo że są tam wampiry jestem gotowy przeczytać...

    OdpowiedzUsuń
  2. chociaż okładka fajna
    (mi prawie wszystkie okładki się podobają, więc nie ma co się dziwić)
    to raczej nie przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmm.. Pomyślę, choć przyznaję, że mimo bardzo ciekawej recenzji, chyba jednak nie jest to książka dla mnie. Za to znam osobę, której z pewnością się spodoba:). Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak, Agnes była najlepsza :) a to co mi sie w tej książce najbardziej podobało, to właśnie akcja :)

    OdpowiedzUsuń
  5. mnie nie zniechęciłaś, ale faktycznie w książkach pisanych przez 16-latki jest coś takiego. jak czytałam "Dziecko gwiazd" Olszańskiej, to też miałam momenty, kiedy bym tę bohaterkę palnęła w łeb za głupotę. ale ludzie dorośli czasem też tak piszą.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam tą książkę na półce i już niedługo sama się przekonam co jest warta :)Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. już kiedyś przyglądałam się tej książce, ale mnie do siebie nie przekonała.

    OdpowiedzUsuń
  8. ooo kolejna powieść nastolatki, coś mi się wydaje, że zapiszę sobie na listę bo jestem ciekawa :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Pisanyinaczej - Nie tylko wampiry :) I tak właściwie to mało ich :)

    Catherine - No trudno :)

    Kasandra - No zależy właśnie co kto lubi :)

    Toska - No, fajnie by było jakby autorka zrobiła w którejś z kolejnych częsci główną bohaterkę z Agnes.

    Ladyinfantille - Ciebie nie muszę zachętać ;D I tak już Ci ją dałam do przeczytania ;D

    Annie - No to czekam na recenzję :)

    Varia - Ja też się wachałam, czy ją chce czy nie, ale się skusiłam i w sumie było ok. Teraz czytam tom drugi i w sumie może być lepszy :)

    Archer - Wiesz, możemy się dogadać ;p

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja niestety zaczynam od drugiego tomu. Mam nadzieję, że nie znajomość pierwszego nie będzie mocno odczuwalna.

    OdpowiedzUsuń
  11. Strasznie, ale to strasznie nie lubię książek napisanych przez nastolatki. Niestety, ludzie którzy jeszcze nie doświadczyli życia i dorosłości nie wiedzą o czym piszą, kiedy tworzą obrazy miłości, strachu, odwagi itd.
    Jednak sam pomysł jest bardzo dobry i ciekawy :)
    Może mamy dobrze zapowiadającą się autorkę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bujaczek - Wiesz co, ten sam świat - zupełnie odrębna historia. Pojawiają się bohaterowie pierwszego tomu, ale bardziej w tle i tak z grubsza jest też wyjaśnione co było w pierwszym :) Więc możesz spokojnie czytać :)

    Przyjemnostki - W sumie racja, ale ta naprawdę nie jest taka zła. Czasami tylko naiwna właśnie. Jak nie będzie pisać, to się nie rozwinie. A z takimi pomysłami ma naprawdę szanse pisać za parę lat świetne książki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Opis książki bardzo zachęca, Twoja ocena już mniej ;-), ale i tak nie zmienia to faktu, że w momencie, w którym przeczytałam, że "przystojny wampir" ma na imię Dymitr już wiedziałam, że trudno byłoby mnie zaciągnąć do tej książki, gdyż imię to nierozerwalnie kojarzy mi się z Akademią Wampirów (świetne książki, tak przy okazji) i gdyby bohater ten nie przypadł mi do gustu cisnęłabym tą książkę w kąt ;). Choć myślę, że pozycja ta ostatecznie mogłaby mi się spodobać, ze względu na to imię po nią nie sięgnę. Mam nadzieję, że choć trochę mnie rozumiesz, już tak mam z imionami :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Patsy - No rozumiem Cię ;D może przy zwyczajnych imionach tak nie mam, ale przy takich niespotykanych na pewno by mi się bardzo kojarzyło :) Akademii Wampirów nie czytałam, ale może kiedyś :)
    A Dymitr tutaj nie jest zły :)
    No i teraz czytam drugi tom o Agwatronie i naprawdę jest dużo lepiej, więc warto dać autorce szansę :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak na razie nie przeczytam... Byłam dzisiaj w bibliotece i pożyczyłam sobie kilka książek (raczej kryminały, horrory ; czynię postęp :D).

    OdpowiedzUsuń
  16. uwielbiam Twoje "możemy się dogadać" a gdzieś ukrytej książki "Ostatnie fado" nie masz? bo to bym Ci bardziej ukradła :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Sylissima - No postępy, postępy :) Ale kryminały i horrory też są świetne!!! :)

    Archer - No nie mam niestety :) Musimy jeszcze kogoś w to pożyczanie wciągnąć ;D

    OdpowiedzUsuń
  18. Jestem bardzo jej ciekawa;) Z pewnością przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Już kiedyś zaciekawił mnie opis, choć przyznam, że ten nietoperz był dla mnie trochę... nietypowy jak na tego typu książkę (ale to tylko takie pierwsze wrażenie) :).
    Może sięgnę- chciałabym sięgnąć po polską fantastykę. Choć prawdopodobnie zacznę od "Wiedźmina", z "Dziedzictwem Agwatronu" też bym się chętnie zaznajomiła ;).
    O, i z tego co czytam, druga część lepsza :). Kolejny powód ;).

    Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Luna - Po przeczytaniu drugiej części polecam z czystym sumieniem :)
    Masz rację, lepiej zacząć od klasyki :) Ja z polskiej fantastyki mogę polecić Jakuba Ćwieka, szczególnie cykl o "Kłamcy" :) Uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. kurde, zostawiałam tutaj jeszcze jeden komentarz ale widzę, że go wymiotło :( nie wiem o co chodzi :(

    OdpowiedzUsuń
  22. Archer - To pewnie przez tę awarię blogspota ;/

    OdpowiedzUsuń