Tytuł
oryginału: Witch World
Cykl/Seria:
Świat Czarownic
Tom:
1
Wydawnictwo:
Nasza Księgarnia
Oprawa:
miękka
Rok
wydania: 2013
Ilość
stron: 280
Ocena:
5/6
Andre
Norton jest autorką, której miłośnikom fantastyki nie trzeba chyba
przedstawiać. Ja osobiście zaczęłam przygodę z jej twórczością od książki
„Magia stali”, te kilkanaście lat temu to była dla mnie naprawdę niesamowita
książka. Dzięki niej pokochałam legendy arturiańskie i ta miłość towarzyszy mi
do dziś. Pewnie teraz trochę inaczej bym ją odebrała, ale mam wrażenie, że
nadal byłby to bardzo pozytywny odbiór. Większość czytelników kojarzy jednak
Norton głownie dzięki cyklowi „Świat czarownic”, który, ku mojej wielkiej
radości zdecydowała się wznowić Nasza Księgarnia. Norton nie bez powodu
nazywana jest Matką Fantastyki, moim zdaniem zupełnie zasłużenie.
W
pierwszym tomie cyklu poznajemy Simona Tregartha, agenta wywiadu, który dla
własnego bezpieczeństwa musi zniknąć z powierzchni ziemi. Z pomocą przychodzi
mu pewien tajemniczy jegomość, który umożliwia mu przeniesienie się do
Estcarpu, kraju pełnego magii w równoległym świecie. Już w ciągu pierwszych
chwil w nowym świecie wplątuje się w kłopoty, ale też ratuje przy tym jedną z
czarownic. Dzięki niej trafia do Estcarpu właśnie, kraju, gdzie Mocą władają
tylko kobiety i to one rządzą państwem. Simon dołącza do straży, która ma za
zadanie chronić czarownice. W ten sposób rozpoczyna się jego nowe życie, a
czytelnik wsiąka w fascynujący świat magii i przygód.
Lubię
takie czytelnicze powroty do przeszłości, kiedy po wielu latach kolejny raz
sięga się po jakąś książkę. Czasami zupełnie zmienia się jej odbiór, czasem
zachwyca nas jeszcze bardziej, czasem wręcz przeciwnie, zaczynamy się
zastanawiać, co takiego w niej widzieliśmy lata wcześniej. Trochę się
obawiałam, że po latach „Świat czarownic” nie wzbudzi już takiego zachwytu, a
jednak! Teraz, jako czytelnik już zdecydowanie doroślejszy, muszę przyznać, że
powieść Norton, w moim odczuciu jest po prostu wspaniała. Przypuszczam, że nie
tylko w moim przypadku książki Norton były początkiem miłości do fantastyki.
Choćby z tego powodu zawsze będę darzyła je sentymentem. Ale nie o sam
sentyment tutaj chodzi, przede wszystkim jest to po prostu świetna książka!!
Świat,
który kreuje Norton, jest z każdą stroną coraz bardziej fascynujący. Samo
wykorzystanie światów równoległych i wprowadzenie bardzo zaawansowanej
technologii do krainy takiej jak Estcarp jest świetnym pomysłem i zdecydowanie
przykuwa uwagę. Książka napisana jest raczej prostym językiem, bez zbędnych
dłużyzn, dzięki czemu skupiamy się tylko na wydarzeniach istotnych dla
przedstawionej historii. Co za tym idzie, akcja toczy się dosyć szybko, więc
żeby się nie pogubić, trzeba odrobiny więcej skupienia.
Główni
bohaterowie są dosyć wyraziści i na tyle od siebie różni, że każdy czytelnik
bez wątpienia znajdzie choćby jednego, z którym poczuje głębszą więź i nić
sympatii.
Ja
czuję się w pełni usatysfakcjonowana. Wielkie brawa dla wydawnictwa, za
wznawianie takich klasyków. Mam nadzieję, że doczekamy się wznowienia całej
serii o świecie czarownic. I oby nie tylko tej!
Kilka dni temu skończyłam lekturę tej książki. Prędzej nie miałam okazji zetknąć się z tym cyklem. I niestety ale do mnie zupełnie ta historia nie trafiła, czemu dałam upust w recenzji na moim blogu. Oczywistością jest jednak, że nie każdemu wszystko musi się podobać. Jedni będą zachwalać (jak Ty), inni krytykować (jak ja). Ważne, żeby po prostu czytać :)
OdpowiedzUsuńNie do końca umiałam się wczuć w tę opowieść, niestety :( Ale ogółem całkiem nieźle wspominam.
OdpowiedzUsuńCzeka na mnie w kolejce :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :>
Nigdy nie ciągnęło mnie do tej serii i raczej wątpię, żeby to się zmieniło. Zwłaszcza, że nawet tak pozytywna recenzja, jak Twoja, mnie nie przekonuje :D
OdpowiedzUsuńPeople sometimes tend to think, “if only I were a celebrity, everything would be better”.
OdpowiedzUsuńTalking of the walking dead, congratulations to Hugh Hefner, who is
getting married at age 84 to 24-year-old beauty Crystal Harris.
Every now and then, new stars emerge and disappear in the blink of an eye and every smallest
detail about the same becomes important celebrity news.
My weblog :: latest celeb news