Myślę, więc nie jestem Anna Pliszka Warszawska Firma Wydawnicza 2011
Myślę, więc nie jestem to debiutancka książka 29-letniej Anny Pliszki. Autorka urodziła się i wychowała w małym miasteczku niedaleko Bydgoszczy. Przyjechawszy do Warszawy, zajęła się tematem suicydologii i to zagadnienie podejmuje w Myślę, więc nie jestem. Rozpoczęła edukację na kierunku medycznym, aby jeszcze bardziej zbliżyć się do człowieka i pojąć istotę życia. W przygotowaniu kolejna zaskakująca, przesycona realistycznym światem powieść Transformacja.
Myślę, więc nie jestem to swoista pętla czasowa. Główna bohaterka musi zmierzyć się oko w oko ze swoimi demonami, a także odkryć sens życia.
Myślę, więc nie jestem to realistyczna opowieść o osobie, która walczy z własnymi myślami, z samą sobą. To pewnego rodzaju kanibalizm ego. Co myśli osoba, która nie odnajduje sensu życia? Czego pragnie? Jak ją postrzegają inni? Czy w ogóle zauważają, że problem samobójstwa coraz bardziej się nasila?
Główną bohaterką książki jest młoda dziewczyna z małego miasteczka, która pewnego razu zawiera internetową znajomość. Od tego momentu rozpoczyna się jej spowiedź życia, a w międzyczasie… próby unicestwienia się. Dziewczyna porusza istotne zagadnienia, takie jak np. postrzeganie niedoszłych samobójców i zbyt mała ilość stowarzyszeń pomagających w uporaniu się z czarnymi myślami.
Zwrot akcji następuje w momencie, gdy dziewczyna postanawia spotkać się osobiście z wirtualnym „przyjacielem”. Czemu osoba zza monitora nie chce jej poznać? A co, jeśli tak naprawdę nie istnieje i bohaterka wszystkie te maile pisze… sama do siebie? Wpadamy w pewnego rodzaju malignę, aby na końcu dowiedzieć się, jaka jest prawda i gdzie w tym wszystkim była rzeczywistość.
Myślę, więc nie jestem to debiutancka książka 29-letniej Anny Pliszki. Autorka urodziła się i wychowała w małym miasteczku niedaleko Bydgoszczy. Przyjechawszy do Warszawy, zajęła się tematem suicydologii i to zagadnienie podejmuje w Myślę, więc nie jestem. Rozpoczęła edukację na kierunku medycznym, aby jeszcze bardziej zbliżyć się do człowieka i pojąć istotę życia. W przygotowaniu kolejna zaskakująca, przesycona realistycznym światem powieść Transformacja.
Myślę, więc nie jestem to swoista pętla czasowa. Główna bohaterka musi zmierzyć się oko w oko ze swoimi demonami, a także odkryć sens życia.
Myślę, więc nie jestem to realistyczna opowieść o osobie, która walczy z własnymi myślami, z samą sobą. To pewnego rodzaju kanibalizm ego. Co myśli osoba, która nie odnajduje sensu życia? Czego pragnie? Jak ją postrzegają inni? Czy w ogóle zauważają, że problem samobójstwa coraz bardziej się nasila?
Główną bohaterką książki jest młoda dziewczyna z małego miasteczka, która pewnego razu zawiera internetową znajomość. Od tego momentu rozpoczyna się jej spowiedź życia, a w międzyczasie… próby unicestwienia się. Dziewczyna porusza istotne zagadnienia, takie jak np. postrzeganie niedoszłych samobójców i zbyt mała ilość stowarzyszeń pomagających w uporaniu się z czarnymi myślami.
Zwrot akcji następuje w momencie, gdy dziewczyna postanawia spotkać się osobiście z wirtualnym „przyjacielem”. Czemu osoba zza monitora nie chce jej poznać? A co, jeśli tak naprawdę nie istnieje i bohaterka wszystkie te maile pisze… sama do siebie? Wpadamy w pewnego rodzaju malignę, aby na końcu dowiedzieć się, jaka jest prawda i gdzie w tym wszystkim była rzeczywistość.
Zaciekawiła mnie fabuła książki i jak tylko będę miała okazję, to chętnie ją bliżej poznam.
OdpowiedzUsuńA ja myślę, że sama nie wiem co sądzić o tej książce :)
OdpowiedzUsuńTytuł bardzo mnie zaciekawił,fabuła również. Muszę ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy temat. A nie jest trudna w odbiorze?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sol/Monique