Tytuł
oryginału: 7 up
Cykl/Seria:
Stephanie Plum. Dziewczyny nie płaczą
Tom: 7
Wydawnictwo:
Fabryka Słów
Oprawa:
miękka
Rok
wydania: 2013
Ilość
stron: 350
Ocena: 5/6
Fabryka
Słów długo kazała nam czekać na kolejną część przygód Stephanie Plum. Dlatego
kiedy wreszcie dane mi było dorwać się do tomu siódmego, pochłonęłam go w jeden
dzień. Tak po prostu. To było silniejsze ode mnie. Niby wiedziałam, że mam
jeszcze parę rzeczy do zrobienia, ale szybko stwierdziłam, że jednak mogą
poczekać. „Szczęśliwa siódemka” wygrała z wszystkim innym i nie odłożyłam jej,
dopóki nie przeczytałam ostatniej strony. Już ten fakt powinien Was utwierdzić
w przekonaniu, że to jest seria, którą po prostu trzeba przeczytać. Niezmiennie
bawi mnie do łez i nadal nie mam jej dość.
Tym razem
Stephanie ma doprowadzić do aresztu Eddiego DeChooch’a. Co może pójść nie tak
przy aresztowaniu staruszka, który ledwo widzi i ogólnie jest średnio na
chodzie? Otóż, jeśli zabiera się za to Stephanie Plum, wszystko może pójść nie
tak!! Nie dość, że staruszek wykiwał ją i zwiał, to jeszcze w jego szopie
znajduje podziurawione zwłoki kobiety. Babcia Mazurowa zostaje porwana. Rodzina
wmanewrowała Steph w ślub z Morellim.
Jej przyjaciele znikają w niewyjaśnionych okolicznościach. Niezmiennie obcy
ludzie włamują się do jej mieszkania. I do tego wszystkiego wraca jej idealna
siostra, która ma w planach zostać na dłużej.
Jak zwykle
czeka Was pomieszanie z poplątaniem. No i niekontrolowane ataki śmiechu
oczywiście.
To już
siódma część, ja z niecierpliwością czekam na ósmą i mam wrażenie, że moje
uwielbienie do tej serii nigdy nie zmaleje. I to też nie jest tak, że podchodzę
do niej bezkrytycznie i nie zauważam żadnych wad. Zdaję sobie sprawę, że każda
kolejna część jest pisana według tego samego schematu. Steph ma kogoś złapać,
ten ktoś ucieka, po drodze okazuje się, że ktoś poluje nie tylko na zbiega, ale
i na Stephanie. Zamiast rozwiązać sprawę, dzielna łowczyni komplikuje ją jeszcze
bardziej. W międzyczasie babcia Mazurowa wyskakuje z jakimś numerem, a matka
Steph dostaje palpitacji. Tak to mniej więcej wygląda w każdej części. Tylko co
z tego. Może i schemat podobny, ale sytuacje w jakich autorka stawia główną
bohaterkę niezmiennie zaskakują. Kłopoty w które pakuje się Steph są tak
nieprawdopodobne, że aż śmieszne. Bohaterowie drugoplanowi to jedna wielka
parada świrów, ale dzięki temu zapamiętuje się ich naprawdę na długo. No i
babcia Mazurowa! W tej części może jest jej trochę mniej, ale tyle wystarczy
żeby narobić zamieszania. Konałam ze śmiechu w momencie, w którym na pogrzebie
była zamknięta trumna, a babcia już zmierzała w jej kierunku z niecnymi
zamiarami. Na szczęście w porę została przechwycona przez Stivę. To są te
momenty, w których czytelnik nauczony poprzednimi doświadczeniami po prostu
wie, co się wydarzy, a i tak czeka na nie i płacze ze śmiechu. Dlatego mimo, iż
każdą część można czytać jako samodzielną powieść i bez problemu się w nich
odnaleźć, to ja jednak zdecydowanie polecam zacząć od początku. Głównie
dlatego, że szkoda stracić tyle dobrej zabawy zaczynając od siódmej części. Ale
też mimo wszystko, jak to z większością serii bywa, wszystko jest wtedy
bardziej zrozumiałe. I nie zrażajcie się tym, że to już siódma część, i tyle
jest do nadrobienia. Po pierwsze – gwarantuję Wam, że warto. A po drugie, te
książki czyta się tak błyskawicznie, że nawet nie zauważycie, kiedy skończycie
siódmą i będziecie czekać na kolejne. Niezmiennie polecam!!
Cała seria mnie kusi, zatem muszę dorwać pierwszy tom. :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że mam już pierwszy tom tej serii (zakupione z Glamour) - mam same dobre przeczucia ;)
OdpowiedzUsuńZa mną dopiero pierwszy tom serii, ale mam nadzieję, że kiedyś uda mi się nadrobić zaległości :D Bo chociaż lekko się zawiodłam, to nie mogę powiedzieć aby powieść mi się nie podobała :D
OdpowiedzUsuńTy już masz za sobą 7 tom tej serii, a ja jeszcze nawet jej nie poznałam i chyba w najbliższym czasie nie poznam, gdyż mam teraz nieco inne zobowiązania czytelnicze z których muszę się w miarę szybko wywiązać, ale będę miała na uwadze w wolnej chwili cykl Stephanie Plum.
OdpowiedzUsuńOsobiście jestem bardzo ciekawa całej serii ;)
OdpowiedzUsuńPolecę serię mojej koleżance :-)
OdpowiedzUsuń