Tytuł oryginału: Merlin. The Lost Years
Cykl/Seria: Merlin
Tom: 1
Wydawnictwo: G+J GRUNER +
JAHR
Oprawa: miękka
Rok wydania: 2012
Ilość stron: 440
Ocena: 5/6
Któż nie słyszał o wielkim
czarodzieju Merlinie? Na jego temat powstało wiele książek, filmów i seriali.
Jednak w większości z nich Merlin jest już wielkim czarodziejem towarzyszącym
królowi Arturowi. Był opisywany na wiele różnych, zazwyczaj sprzecznych ze sobą
sposobów. Nikt za to nie skupił się bardziej na jego dzieciństwie, młodości.
Podjął się tego Thomas Archibald Barron, amerykański autor książek fantasy dla
dzieci i młodzieży.
Zanim sięgnęłam po tę
książkę, zastanawiałam się jak autor poradził sobie z jednym z moich ukochanych
tematów w literaturze. Nie zwykłam sugerować się tym, że jakaś książka jest
hitem na całym świecie, takie informacje na okładce zazwyczaj mnie wręcz
zniechęcają. Jednak muszę przyznać, że w przypadku tej pozycji wydają się w
pełni uzasadnione.
Morze wyrzuca na brzeg
chłopca. Nie pamięta on kim jest, ani jak się tam znalazł. Towarzyszy mu
Branwen - kobieta, która twierdzi, że
jest jego matką. Od niej chłopiec dowiaduje się, że na imię mu Emrys, ale nie
chce zdradzić chłopcu jego przeszłości. W zamian opowiada mu historie znane z
mitologii. Chłopiec dorasta w obcym miejscu i przez kilka lat żyje względnie
spokojnie. Jednak ciągle czuje, że to nie jest jego miejsce na ziemi, że jego
prawdziwy dom jest gdzieś daleko, a jego prawdziwe imię czeka, aby je odkrył.
Zaczyna też odkrywać w sobie dziwne moce, które coraz bardziej go fascynują. Do
czasu wypadku, kiedy to traci nad nimi kontrolę i doprowadza do tragedii. Wtedy
też, złożywszy obietnicę, że nigdy więcej nie użyje swej mocy, postanawia
zostawić matkę i wyruszyć na poszukiwanie swojego prawdziwego domu i
przeszłości. Tym sposobem trafia na tajemniczą wyspę, zawsze otoczoną mgłą.
Spotyka tam dziewczynkę, o imieniu Rhia i od
niej dowiaduje się, że wyspa na którą trafił to legendarna Fincayra.
Grozi jej wielkie niebezpieczeństwo i tylko Merlin może pomóc w jej ocaleniu.
Co zrobi młody czarodziej? Czy złamie daną obietnicę, żeby ratować nową
przyjaciółkę i jej wyspę?
Jak pan Barron poradził
sobie z opisaniem wczesnej młodości wielkiego czarodzieja? Muszę przyznać, że
doskonale. Nie zabraknie tutaj znanych schematów, takich jak świat w opałach i
tylko jeden młody człowiek, żeby go ocalić, czy ratunek pojawiający się zawsze
w ostatnich sekundach. Ale czy to jest jakaś ogromna wada? W żadnym wypadku.
Pomysłowość autora, jeśli chodzi o świat
przedstawiony robi takie wrażenie, że naprawdę można przymknąć oko na pewne
schematy. Fincayra opisana jest w tak barwny i plastyczny sposób, że momentami
ma się wrażenie, jakby rzeczywiście stanęła nam przed oczami.
Kreacja bohaterów też jest
na wysokim poziomie. Emrys od samego początku wzbudza sympatię, a narracja z
jego perspektywy pozwala nam bardzo dobrze poznać jego uczucia i emocje. Jego
odwaga i pomysłowość robią wrażenie, a do tego możemy widzieć świat tego oczami
i zaręczam Wam, że jest to widok dość specyficzny.
Rhia, która pokazuje Emrysowi
świat, do którego trafił i przedstawia mu jego smutną historię. Uczy go
rozmawiać z roślinami i drzewami oraz pokazuje jak cenna jest przyjaźń.
Przesympatyczny mały olbrzym
Shim wnosi w całą historię odrobinę humoru i nieraz wywoła uśmiech na twarzy
czytelnika. Przy okazji udowodni, że nie trzeba być wielkich rozmiarów żeby
dysponować wielką odwagą.
Inni bohaterowie też są
bardzo dobrze nakreśleni i niezwykle wyraziści. Każda osoba - nawet jeśli
zajmuje zaledwie niewielki fragment powieści - daje nam odczuć, że nie pojawia
się bez powodu.
Barron na tych niespełna
pięciuset stronach zawarł tak wiele, że sukces tej serii nie powinien nikogo
dziwić. Autor często podkreśla, że wierzy w moc natury i wolnego wyboru każdego
człowieka. Uważa, że jedna osoba naprawdę jest w stanie wiele zmienić. I to da
się odczuć w tej powieści, gdzie wybory bohaterów mogą doprowadzić do wolności
lub ostatecznej klęski.
Gwarantuję Wam, że w świecie
stworzonym przez Barrona nie będziecie się nudzić, między innymi dzięki
świetnej fabule i galopującej akcji. Jest to powieść zaskakująca i pełna
przygód, przedstawiająca nam świat pełen piękna i niezwykłości. Oczywiście nie
ma co się spodziewać, że historia choćby zbliży się do prawdy historycznej i
późniejszych legend o Merlinie. To, co przedstawia nam Barron to typowo
baśniowa historia, z heroicznym bohaterem w roli głównej, która oczaruje Was od
pierwszej strony i sprawi, że nie będziecie chcieli opuszczać tej magicznej opowieści ani na chwilę, a po
przeczytaniu ostatniej strony z niecierpliwością wyczekiwać kolejnej części.
Seria o nieznanych latach
Merlina to świetna rzecz dla każdego fana fantastyki i lektura obowiązkowa dla
wielbicieli historii o potężnym czarodzieju. Zachęcam Was do zanurzenia się w
tym fascynującym świecie, na pewno nie poczujecie się rozczarowani!
Książkę otrzymałam do recenzji od wydawnictwa G+J
W dwóch słowach DO WANT! :D
OdpowiedzUsuńAlannada - Ja miałam tak samo jak zobaczyłam ją w zapowiedziach :)
UsuńOkładka prześliczna, ale treść książki na razie nie przyciągnęła mojej uwagi na tyle, bym zaopatrzyła się w egzemplarz. Może kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńTirindeth - No szkoda, bo naprawdę świetna książka :)
UsuńOoo, intrygujące! Chętnie przeczytam gdy będę miała okazję.
OdpowiedzUsuńBlackFairy - Gorąco polecam :)
UsuńZ chęcią przeczytałabym coś o młodym Merlinie (parę razy zdarzyło mi się spojrzeć na serial), więc poszukam książki.
OdpowiedzUsuńKadzia - No ta książka nie ma nic wspólnego z serialem :) Co nie jest wadą, w żadnym wypadku :) Serial uwielbiam, a i książka mnie oczarowała :)
UsuńTwoje recenzje jak zawsze brzmią intrygująco:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam świątecznie!!
kasandra_85 - Miło mi :) Mam nadzieję, że zachęciłam :)
UsuńZ okazji Świąt Wielkiej Nocy
OdpowiedzUsuńWszystkiego NAJNAJSZEGO! :)
życzą
Sol & Alien
Więcej życzeń w naszym blogu... ;)
Pozdrawiamy!
Specjalną fanką fantastyki nie jestem, ale i tak chętnie przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńMarcepankowa - A ja jestem wielką fanką, ale mam nadzieję, że Tobie też się spodoba :)
UsuńUwielbiam takie klimaty, dlatego z pewnością rozejrzę się za tym tytułem. Nie słyszałam wcześniej o tej pozycji, dlatego dzięki za info. ;)
OdpowiedzUsuńJulia - Jeśli lubisz te klimaty, to koniecznie musisz przeczytać :)
UsuńCzy mógłby ktoś napisać, jak się nazywają wszystkie części Merlina? Książka jest szalenie interesująca i strasznie mnie wciągneła. Ile jest wszystkich części?
OdpowiedzUsuńNieznane Lata
OdpowiedzUsuńSiedem pieśni
Szalejący ogień
Lustro losu
Skrzydła czarodzieja
I jeśli chodzi o Merlina to tyle. Barron w tej serii więcej nie napisał. Aczkolwiek ma jeszcze inne serie dotyczące legend arturiańskich, więc mam nadzieję, że te też zostaną u nas wydane.