wtorek, 23 sierpnia 2011

Tabu – Casey Hill

Tytuł oryginału: Taboo
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Oprawa: miękka
Rok wydania: 2011
Ilość stron: 320
Ocena: 5/6

Ta książka przyciągała mnie do siebie jak magnes. Już sama okładka jest tak interesująca, że nie można przejść obok niej obojętnie. Kiedy dodamy do niej ciekawy opis na okładce i tytułowe Freudowskie tabu, ciężko  powstrzymać się przed rozpoczęciem lektury. A kiedy już zacznie się czytać, po prostu nie da się jej odłożyć zanim nie dobrnie się do ostatniej strony.

Państwo Hill, ukrywający się pod pseudonimem, w pierwszej części serii przedstawiają nam główną bohaterkę – Reilly Steel. Wychowana w Kaliforni jest jedną z najlepszych śledczych sądowych w FBI. Żeby uciec od przeszłości i jednocześnie przypilnować ojca, który zbyt często zagląda do kieliszka, przeprowadza się do Dublina, gdzie ma usprawnić działanie tamtejszego laboratorium. Mogłoby się wydawać, że w sennym i spokojnym Dublinie nie będzie miała zbyt dużo pracy. Tymczasem jej zespół od razu zostaje rzucony na głęboką wodę, a to za sprawą seryjnego mordercy, który postanawia złamać wszystkie społeczne normy. Jedną za drugą. I zawsze jest o krok przed Reilly.

Muszę przyznać, że jak na debiut jest to naprawdę doskonała lektura. Państwo Hill spisali się na medal. Taki właśnie powinien być dobry thriller. Trzymający w napięciu od początku do końca, maksymalnie wciągający, skomplikowany i wywołujący dreszcz na plecach. Poruszenie takich tematów jak samobójstwo, kazirodztwo, eutanazja czy kanibalizm nie jest może czymś nowym, a jednak po odniesieniu się do Freuda [co dla mnie jest kolejnym wielkim plusem] i jego tabu daje nam naprawdę oryginalną i ciekawą fabułę. Nie od dziś wiadomo, że kontrowersje budzą zainteresowanie. Do tego z bliska przyglądamy się pracy w laboratorium kryminalistycznym, co też mnie bardzo zaciekawiło.

Na uwagę zasługują też świetne portrety psychologiczne bohaterów. Mamy do czynienia z postaciami z krwi i kości, które mają swoje wady, zalety i – w przypadku Reilly – ścigające ją demony przeszłości. Bardzo dobrze wykreowano też postać seryjnego mordercy: Jego pobudki, sposób działania, profil psychologiczny, wszystko jest spójne i wiarygodne.

Nie pozostaje mi nic innego, jak polecić książkę zarówno wszystkim miłośnikom gatunku, jak i każdemu, kto czasem ma ochotę poczuć dreszcz emocji w trakcie lektury. Na pewno się nie zawiedziecie!

Książkę mogłam przeczytać dzięki uprzejmości wydawnictwa Prószyński i S-ka

15 komentarzy:

  1. Cieszę się, że należysz do obozu osób, na których Tabu zrobiło wrażenie!:)));*

    OdpowiedzUsuń
  2. Scathach - Też się cieszę ;D A to są jakieś obozy? ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj, ja też słyszałam o tych obozach he he i zdecydowanie należę do fanów ,,Tabu', tak więc witaj w klubie :-) Osobiście nie mogę się doczekać kiedy będzie kontynuacja tejże książki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze nie czytałam tej książki, ale chętnie bym to nadrobiła :)
    Jeżeli będę miała okazję - to przeczytam...

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam i mi także bardzo się spodobała:)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Cyrysia - To ja jakaś niedoinformowana jestem ;D Też bym sobie chętnie już kolejną część poczytała :)

    Coffie - W takim razie miłej lektury :)

    Kasandra - No to widać też jesteś w naszym obozie ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolejna pozytywna recenzja ;) Musze przeczytać :D!

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszędzie wyśmienite recenzje tej książki, czary czy cuś?:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja uważam tę książkę za średnią. Najbardziej moim zdaniem autorzy spaprali zakończenie, bo początek był świetny :P
    A okładka faktycznie świetna! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. książka chodzi za mną od pewnego czasu, a po takiej recenzji muszę ją przeczytać. ciekawi bohaterowie i skomplikowana fabuła brzmi wybornie.

    OdpowiedzUsuń
  11. już od dawna jestem zainteresowana tą książką i czekam tylko na okazję żeby ją przeczytać ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mnie ta książka też przyciąga, ale na razie czekam na jakąś atrakcyjną promocję, w której mogłabym ją nabyć. Ciekawią mnie wątki freudowskie, chociaż fanką jego poglądów nie jestem.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja też jestem w Waszym obozie ;D Bardzo mi się podobała ta książka ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Okładka faktycznie niesamowicie przyciąga :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Słyszałam różne opinie o tym dziele i nie wiem, czy po nie sięgnę. Jakoś specjalnie nie będę szukać, ale jeśli wpadnie mi w ręce, to chętnie przeczytam! :)

    OdpowiedzUsuń